wtorek, 18 grudnia 2012

Rozdział Pierwszy


-Amy ! - usłyszałam wołanie z dołu. To był tata. - Słucham...- powiedziałam schodząc na dół.- Pamiętasz,że lekarz zalecił mi snatorium ? - spojrzał na mnie. - No tak, ale to miło być w przyszłym roku- nie rozumiałam o co tacie chodzi. - No więc, jest jedno wolne miejsce, ale muszę być tam jutro rano. - oznajmił - a co w związku z tym ? - na serio nie wiem o co chodzi! - Więc ty pojedziesz na caaalutki miesiąc do cioci do Londynu. - zamurowało mnie. - Ale tato! Ja mam już 16 lat! Dam radę sama! Przecież wiesz! - nie sądziłam,że walnie poniżej pasa. - Wiem kochanie,ale się już nie wywiniesz. Ciocia już wie i szykuje dla Ciebie pokój. - był wyraźnie zadowolony,że będę miała miejsce u Cioci.- Ale tato .... - ciągnęłam . - Żadne ale ! - naturalna rodzinna kłótnia ciągnęła się, aż w końcu tata wygrał. Musiałam jechać do Cioci i to na cały miesiąc !
*rano*
- Zabrałaś wszystko?- mówił tata,zamykając klapę od bagażnika. - Tak, wszyściutko! - odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem. - No to ruszajmy! Szkoda czasu! - usiedliśmy z tatą i ruszyliśmy do Cioci.
Podróż trwała nie całe 3 godziny. Kiedy byliśmy na miejscu, tata obudził mnie (jechaliśmy wcześnie rano, dlatego zasnęłam) ,podał walizkę i rozmawiał z Ciocią. Zabrałam walizkę ze sobą i weszłam do mieszkania. Wszystko jak dawniej! Zostawiłam walizkę, podeszłam do kominka, zobaczyłam zdjęcie. Moje i Harry'ego . Mieliśmy z 8 lat. Staliśmy objęci w piaskownicy, a dookoła nas było mnóstwo babek, zamków z piasku. Doskonale to pamiętałam. Chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy Harry i ja ... przyjaźniliśmy się. Poczułam jak ktoś mnie obejmuje. Szybko się odwróciłam. Nie mogłam uwierzyć! To był ... Harry! - Hej śliczna ! Co tu robisz? aaa, pewnie jesteś fanką 1D, tak, dam ci autograf, zrobimy sobie zdjęcie i przejdę się gdzieś z tobą - zrobił minę a la James Bond. - Naprawdę mnie nie pamiętasz ... ? - łzy napłynęły mi do oczu . Wybiegłam do ogródka, który był przed domem,a kiedy wybiegałam wpadłam na Ciocię, coś mówiła,ale nie usłyszałam .Usiadłam na ławce, na tej, gdzie po raz pierwszy dostałam ze śnieżki od Harry'ego. Nie mogę w to uwierzyć... on mnie nie pamięta ?
-Harry! Co się jej stało? - spytała ciocia Harry'ego. - A kto to w ogóle jest ?- zapytał zdziwiony. - No jak to kto ? Amy ! - powiedziała Ciocia. - Amy ... ? - ...




Mam nadzieję, że podoba Wam się pierwszy rozdział :) Dodam następny dopiero w piątek. Myślę, że będzie warto czekać, aż do piątku :3

1 komentarz:

  1. Świetny. tylko jak piszesz dialogi to pisz od akapitów to będzie się lepiej czytać ; )
    czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń